Harmony Clean Flat Responsive WordPress Blog Theme

Dwa oblicza polityki

1/23/2014 Gajowa 3 Comments Category :

Ostatnio mieliśmy okazję zaobserwować dwa zjawiska w krajowej polityce: rzucanie (bzdurnych) słów na wiatr i szczerość - niekoniecznie przemyślaną. Druga kwestia, to słynna wypowiedź minister Bieńkowskiej "Sorry, taki mamy klimat!". Oczywiście, pasażerowie pociągów, które tkwiły w polu przez 16 godzin mogą się oburzać, że to znieczulica, nie jest to wyjaśnieniem i nie pomogło w ich sytuacji. Zapewne czuliby się lepiej, gdyby Elżbieta Bieńkowska kwiecistymi deklaracjami popieściła ich uszy, tak spragnione kolejnych (nierealnych) obietnic. Oczywiście, mogła powiedzieć, że priorytetem będzie natychmiastowa naprawa sytuacji kolei, a ona sama już biegnie do kuchni szykować kanapki i wraz z innymi politykami pójdzie je rozdawać wśród pasażerów stojących pociągów. Ale po co? To oczywiste, że minister nie naprawi w ciągu jednej doby tego, co knocono przez wiele, wiele lat. Nie zmodernizuje natychmiast całej kolei, nie zmusi zarządu i dyrektorów do działania - działania i to już! Powinna jedynie raczej powiedzieć "Sorry, taki mamy kraj!" - kraj, w którym od lat wszystko systematycznie jest zawalane, robione byle jak, ale za to otoczone milionami obietnic.

Minister Bieńkowskaw swojej wypowiedzi była po prostu zbyt naturalna, szczera. Nie było to przemyślane zagranie, służące poprawie wizerunku. Nie mówiła czegoś, myśląc o słupkach. To błąd?
Najwyraźniej krótkowzroczność naszych rodaków jest tak duża, że większość uzna to za zły ruch. Z jednej strony krzyczymy, że chcemy działań, a nie obietnic. Z drugiej natomiast, gdy ktoś nas nimi nie karmi - czujemy się zawiedzeni i nazywamy to bezczelnością. Jasne, minister musi coś zrobić, żeby przy -5 stopniach pół kraju nie było sparaliżowanego. Nie dokona tego jednak w kilka chwil i nie pomogą jej obietnice, z których pewnie i tak nie będzie się w stanie wywiązać. Sorry, takich miała poprzedników i nie da się szybko naprawić tego, co knocono od lat

Pierwszą z wymienionych kwestii, czyli politycznym pieprzeniem głupot, popisał się Kaczyński. Co zapewne nie jest żadnym zaskoczeniem. Tym razem mlaskającym pan stwierdził, że uzyska od Unii Europejskiej ok 400 zł na KAŻDE dziecko do 18 roku życia. Dodatkowo kraj dorzuci na jednego dzieciaka 100 zł. Tak więc naobiecywał, że jeśli zostanie premierem, to rodzice mogą się spodziewać comiesięcznego przypływu gotówki w wysokości 500 zł x dziecko. Co najciekawsze: chce uzyskać fundusze z Unii ... nie rozmawiając z Unią, ponieważ jego partia jako jedyna jest SUWERENNA. Reszta to pachołki. Kaczyński znów na stwierdzenie dziennikarza, że aby coś od Unii Europejskiej uzyskać trzeba rozmawiać, odpowiada dziwnymi odgłosami i bełkotem. Komuś znów popuściły wodze fantazji, ktoś znów myśli, że jak zaczerwieniony i zły będzie krzyczeć "MACIE PŁACIĆ!" to dostanie czego chce, zupełnie ignorując liczby.

Niestety, takie bajeczki mogą robić wrażenie na wiejskim elektoracie (bo tam podobno teraz PiS szuka poparcia, chcąc wygryźć PSL) i będzie to miało wpływ na słupki i późniejsze wyniki. Jak widać, ludzie wolą słuchać opowiastek bez logicznego poparcia, zamiast kilku naturalnych słów prawdy. Czekam na to co będzie dalej, co prezes znowu wymyśli i jakie głupoty zacznie opowiadać.

RELATED POSTS

3 komentarze

  1. Przeczytałam Twoje dwa pierwsze wpisy i myślę,że Twoje opinie są trochę napędzane przez prorządowe media :] nie chce Cie tu obrazić po prostu wyrażam swa subiektywną opinię. Pani Bieńkowska jest pierwszym ministrem MIR od 27 listopada 2013 - kiedy to owe ministerstwo zostało utworzone, może nie miała czasu wszystkiego naprawić po swoich poprzednikach z PO, ale tu nie chodzi o naprawę sytuacji nikt nie zarzuca Pani Minister że nie sypała solą po oblodzonych szynach. Zarzucają jej wszak tylko brak współczucia - po osobie, która jest świetnie wykształcona i zarabia olbrzymie pieniądze można by się było spodziewać chyba bardziej elokwentnej wypowiedzi. A myślę, że jeżeli chodzi o polityczne pieprzenie głupot to najlepszym przykładem jest program wyborczy PO i rozliczenie go po 6 latach rządów :) Pozdrawiam Klasyczny Liberał

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz, ja też nie jestem zadowolona z tego co robi PO - albo z tego, że nie robi nic. Jednak wolę taką wypowiedź, która może nie należy do najsubtelniejszych, niż kolejne denne obietnice, którymi karmią nas wszystkie partie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Och może nie wszystkie.. nie dołujmy się .. tylko te mające wpływ na władzę obecną szeroko pojętą (PO, PiS, TR, PSL, SLD, SP) reszta jest całkiem zacna, nie wiadomo czy spełniająca obietnice, ale może czas najwyższy- przy okazji zbliżających się wyborów - się dowiedzieć :] -KL-

    OdpowiedzUsuń