Obrazki z otchłani internetu dobrze określają listopad: jest to zbiór poniedziałków z całego roku. Wychodzisz do pracy - jest szaro, ciemnawo. Wychodzisz z niej - ściemnia się. Siedzisz sobie przy oknie i patrząc w dal widzisz mgłę, ciemne chmury, deszcz i nie potrafisz dostrzec ani jednego promienia słońca. Automatycznie twój poziom energii i chęci do życia spada. Jak dobić się jeszcze bardziej? Sprawić, że leżenie pod kołdrą stanie się obowiązkiem, priorytetem? Słuchając odpowiedniej muzyki! Playlista ta nadaje się nie tylko do podwojenia jesiennej melancholii, lecz także na dobicie się po wszelakich niepowodzeniach!

Jeśli wytłumaczenie "jesień", "pogoda", "ciemno, szaro", "zimno, smutno" i "ciśnienie nie takie" nie pasuje do ciebie, a chcesz mieć wymówkę do leżenia i oglądania seriali, posłuchaj tej piosenki. To dobre wprowadzenie do jesiennej demotywacji. Pamiętaj, jesteś beznadziejny, znowu nie zmieniłeś świata i masz smutną twarz. Za oknem pada, nikt cię nie kocha, jest zimo i nie warto robić nic, bo i tak się nie zmienisz przecież. Ten smutek masz wpisany w siebie.

Pstryk, zostaw wszystko i schowaj się pod kołdrą. I włącz kolejną piosenkę:

Za oknem -5, nie kochasz już niczego. Bo w końcu jesień. I pamiętajcie wszyscy, nie ma nas tu, prosimy zostawić nas w spokoju pod ciepłą kołdrą z serialem lub książką. Ewentualnie herbatą.

Jesień to nie czas na miłość. Jeśli jej oczywiście wcześniej już nie znalazłeś. Nie ma miłości, jest tylko chłód i zło. Nie jest ci wystarczająco smutno? To jedziemy dalej:

Wiadomo, że jesienią tęsknimy. Obojętne za czym, byleby odczuwać dziwne ssanie w głębi duszy (brzmi nieźle, prawda?). Możemy tęsknić za utraconymi miłościami, beztroskimi latami dzieciństwa, ciepłem rodzinnym i innymi jakże głębokimi uczuciami. Prawda jest jednak taka, że po prostu brakuje nam słońca. I jeśli nie masz kogoś, kto ci je zastąpi - jesteś w dupie. Pozostają ci jedynie piosenki, które przypominają jakie to beznadziejne.

To wszystko cię nie smuci? Jeszcze nie czujesz klimatu jesieni? Masz miłość i tęsknota za nią jest ci obca? Zawsze możesz sobie przypomnieć, że tracisz czas, goniąc za nie wiadomo czym:

Zawsze możemy sobie także uświadomić, że koniecznie chcemy coś, czego nie mamy.

Czy z muzyką czy bez czujesz się przytłoczony? Śmiało zadaj sobie pytanie:
Na koniec, trochę smutno ale jednak z optymistycznym akcentem. Nawet jeśli jesteś zniewolony w jakikolwiek sposób (uziemiony w pracy czy też we własnym smutku), to pamiętaj, zawsze możesz sobie wyobrazić, że jesteś wolny. Czyż to nie jest pocieszające?

Wiemy, że w sytuacjach krytycznych i zniechęcenia lubimy sobie jeszcze posłuchać smutnych piosenek, to niby jakoś koi naszą duszę, bo czujemy, że wszechświat jednak może nas zrozumieć. Niestety często wprowadza nas to w stan głębszego smuteczku. Więc jeśli jednak wolisz dodawać sobie energii zamiast ujmować, to powyższy post traktuj jako przestrogę!